Rok 2020 rozkręca się na dobre i już wiemy, że przyniesie trochę zmian na rynku bukmacherskim. Niewiele jednak wskazuje na to, że zmieni się ustawa hazardowa. Na ten akt prawny narzekają prawie wszyscy. Zarówno bukmacherzy legalni jak i ci bez koncesji, ale także gracze, bo to na nich tak naprawdę przerzucono obowiązek finansowania podatku, który w skali światowej należy do jednych z wyższych. Co najwyżej możemy spodziewać się jeszcze większych wysiłków urzędników, żeby karać zarówno nielegalnie działających bukmacherów w Polsce jak i graczy, którzy korzystają z usług bukmacherów bez licencji, którą przyznaje Ministerstwo Finansów. Dlatego warto zerknąć na ranking bukmacherów legalnie operujących w Polsce w 2020 roku, aby uniknąć kłopotliwej wpadki i niepotrzebnych kontaktów ze skarbówką.
Nowi bukmacherzy w Polsce w 2020 roku
Rok 2020 na pewno przyniesie klientom firm bukmacherskim trochę ciekawych wieści. W 2019 roku gracze mogli cieszyć się debiutem czterech nowych bukmacherów, a co za tym idzie mogli korzystać z nowych promocji, bonusów i mogli korzystać z bardziej konkurencyjnej oferty. W ubiegłym roku o walki o klienta włączył się bowiem Betfan, Betclic, eWinner i NobleBet. Nie wiemy czy w 2020 roku to grono powiększy się o tyle podmiotów, ale kilku debiutów możemy oczekiwać.
Na początku stycznia ogłoszono, że kolejna firma uzyskała zezwolenie na działalność bukmacherską i wkrótce na rynku pojawi się bukmacher Mr.Bet. Moment startu nowego polskiego bukmachera (zarejestrowanego w Cieszynie) nie jest jeszcze znany, ale sądzimy, że najpóźniej w połowie roku będzie można składać zakłady w MR.Bet.
Najprawdopodobniej do tego czasu uda się też wejść w przestrzeń polskiego internetu rumuńskiemu SuperBet. To specyficzna sytuacja, bo rumuński bukmacher już działa legalnie w Polsce, ale przyjmuje zakłady tylko w lokalach bukmacherskich. To rzadka ścieżka, ale SupeBet ma już licencję online i trzeba tylko poczekać aż bukmacher upora się z technicznymi aspektami działalności i w końcu „odpali” portal internetowy.
Kto zdąży przed ME i Tokio?
W Ministerstwie Finansów ciągle trwają procedury, które mogą przynieść informacje o nowych licencjach. My radzimy się wszystkim chętnym pośpieszyć. Dlaczego? Bo już w połowie roku czekają nas Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, a zaraz po końcu tej imprezy zaczynają się Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że obie te imprezy są bardzo ważne dla kibiców sportu i mogą być skutecznie wykorzystane przez bukmacherów dla promocji swojej oferty. Kto nie zdążyłby dopiąć formalności i rozpocząłby działalność np. zaraz po tych wydarzeniach może liczyć, że konkurencja tylko uśmiechnie się pod nosem. Straty finansowe i wizerunkowe takiego „nowego” bukmachera mogłyby być znaczne i trudne do odrobienia.
Nowe promocje i bonusy bukmacherskie
Pojawienie się nowych operatorów może sprawić też to, że oferta bukmacherów będzie jeszcze korzystniejsza. Nasz rynek nadal nie jest nasycony, a wielu graczy ma konto u zaledwie jednego czy dwóch bukmacherów. To wciąż daje możliwości walki o nowego klienta poprzez ciekawe bonusy i promocje na start. Oczywiście z bonusami tak jest, że czasem przyciągają tylko wielkimi liczbami, a w środku jest tak naprawdę pustka, ale nie jeden gracz potrafi wykorzystać bonusy i powiększyć dzięki nim swój budżet na zakłady.
Na pewno bonusy i promocje to pole do popisu dla nowych bukmacherów, ale też szansa dla tych, którzy dopiero zadebiutowali na poprawki w swojej ofercie. Nie wątpimy, że wielu z was czeka z założeniem konta np. w Betclic do momentu aż bukmacher zaproponuje oprócz zakładu bez ryzyka jeszcze jakiś inny typ bonusu np. od depozytu.
To już pewne. Będzie więcej transmisji meczów
Co nowego oprócz bonusów mogą zaproponować nam bukmacherzy? Trzeba przyznać, że pierwsze oznaki walki o klientów już widzimy. Z „przytupem” w 2020 rok wszedł bukmacher Totalbet, który swoim klientom zaproponował transmisje z meczów na stronie internetowej i aplikacji mobilnej. To kolejny bukmacher po STS, Fortunie, Forbet, Betclic i PZBuk, który w ten sposób urozmaica swoją ofertę.
Jak przekonuje Totalbet na początku działania usługi bukmacher może przeprowadzać ok. 500 transmisji miesięcznie. To już jest dobry wynik, ale firma zapowiada, że oferta sukcesywnie będzie się powiększać. W programie Totalbet znajdziemy m.in. piłkarską Bundesligę oraz ligę rosyjską, szwajcarską czy grecką. Tenisowe turnieje, koszykówkę z NBA włącznie czy najważniejsze mecze siatkarskie.
Transmisję są dostępne dla wszystkich zarejestrowanych graczy, którzy posiadają środki na swoim koncie. Takie, niezbyt wygórowane, wymagania sprawiają, że oferta Totalbet jest bardzo ciekawa i stanowi wyzwanie dla tych bukmacherów, którzy nie mają jeszcze w ofercie streamingu meczów. Możemy być pewni, że także inny bukmacherzy pójdą tą drogą i jeszcze nie raz w 2020 roku usłyszymy informację, że któryś z bukmacherów przygotował dla swoich klientów transmisje ze spotkań.